Nasze wakacje
  • Strona główna
  • Camino Polska
    • Nasze Camino
  • Camino de Santiago
  • O nas
  • Wyprawy
    • Kajakowe
    • Rowerowe
    • Samochodowe
    • Inne
  • Kontakt
Nasze wakacje
  • Strona główna
  • Camino Polska
    • Nasze Camino
  • Camino de Santiago
  • O nas
  • Wyprawy
    • Kajakowe
    • Rowerowe
    • Samochodowe
    • Inne
  • Kontakt
18 sierpnia 199727 marca 2014

KRUTYNIA 1997

Czas spływu: 4.08 – 13.08

Długość trasy: 100,5 km

Uczestnicy: Tadzik, Kasia, Magda

Władek, Agnieszka

Bolek, Ania, Mikołaj

Teresa, Karol

Flora – jamniczka

Pufcia-towarzyszka Flory

Wspomnienia:Trasa_spływu

  • Pierwszy wspólny spływ kajakowy
  •  Samochody odstawiamy do Rucianego, gdzie mamy zakończyć spływ. Tylko dyżurny samochód wraca z kierowcami do Sorkwit – początku spływu.
  •  Pierwszy nocleg wypada na „krowiej łące”, gdzie zatrzymujemy się z powodu zbliżającej się burzy. Pasące się cielaki są niezbyt zachwycone, ale gospodarze są nam przychylni.
  •  Krutynia jest cudownie przejrzysta, a w wodzie rosną, według Magdy, rośliny przypominające juki i agawy, a czasem zatopioną dżunglę amazońską.
  • Rzeka wije się meandrami.
  • Płyniemy nie tylko rzeką, ale i przepływamy jeziora.
  •  Przez cały czas straszą nas burze, jedna z nich dopada nas za Spychówkiem. Mżawka zamienia się w ulewę, a ta w pewnym momencie sypie gradem wielkości grochu. Niezbyt to przyjemne, zwłaszcza gdy nie ma gdzie uciekać i siedzi się w szuwarach.
  • W nocy niebo skrzy się gwiazdami – tak jak tylko może być w sierpniu. Magda pierwszy raz widzi lecący sputnik i spadającą gwiazdę.
  • Pierwsza przenoska w Babiętach idzie bardzo sprawnie dzięki dzielności naszych panów.
  • Zatrzymujemy się w rezerwacie „Królewska sosna” i podziwiamy pomnikowe drzewa.
  • Na jeziorze Mokre goni nas granatowa chmura. Przestraszeni wiosłujemy tak, że nie zauważamy, że przepływamy całe jezioro.
  • „Rada młodszych” decyduje o jednym dniu odpoczynku, na co „rada starszych” łaskawie się zgadza
  • Pole namiotowe, na którym się zatrzymujemy wydaje się z początku ciche i sympatyczne. Ale niestety były to tylko pozory. W nocy sąsiednie, podpite towarzystwo jest dość głośne. W pewnym momencie dołącza się do nich również podpity „tubylec”, który po raz kolejny opowiada swój życiorys. Relacja Agnieszki: „nie wytrzymuję tego i wściekła wychodzę odważnie z namiotu ubrana w pidżamę z rysunkiem Dosi na biuście (świnka – logo proszku do prania) z saperką w ręku.Podchodzę do towarzystwa mówiąc, że mam tego życiorysu potąd! potąd! potąd! (pokazuję na szyi palcem dokąd mam jego opowiadania) Wiem co było przed tym i co będzie po tym. Ma być spokój, bo ja taj chcę!!! Młodzieniec, do którego były skierowane te słowa był tak zaskoczony widokiem, który zobaczył i słowami, które usłyszał, że tylko umiał powiedzieć, że: ”to to nas chyba nie lubi”.Interwencja pomogła i zrobiło się cicho.
  • W lasach rośnie pełno grzybów, które uzupełniają nasze menu.
  • W pobliżu wioski Krutyń niestety rzeka przypomina autostradę – tłoczno i gwarno.
  • "Anka, weź tę cholerę muchę" ( która koniecznie chciała jeść Bolusia chlebek)
  • Bolek gubi bezpowrotnie w rzece okulary.
  • Flora nie jest psem – żeglarzem.
  • Pufcia wręcz przeciwnie-wcale jej nie słychać.
  • W Iznocie niestety kończy się spokój i cisza. Wpływamy do cywilizacji.
  • Na Bełdanach pływają żaglówki, motorówki i skutery wodne.
  • Chcieliśmy zobaczyć stado tarpanów, które lubią podchodzić do brzegu, ale one mają nas w nosie i nie pokazują się.
  • Śluzę na Guziance pokonujemy w ścisku – panuje tu prawo silniejszego – wpływamy na jezioro Nidzkie i kończymy spływ w Rucianym.

 

  • "Ach jak wesoło....."
  • Chwila lenistwa
  • Salon fryzjerski "Pod sosenką"
  • Na rzece
  • Wieczorna toaleta
  • Odpoczynek
  • Na rzece
  • Wieczorne ognisko
  • Trzeba sie wyspać
  • Kemping nad jeziorem Mokrym
  • "Rozmowa" dwóch panienek
  • Rada Starszych obraduje
  • Kajaki czasem trzeba przenosić
  • Kemping w zakolu rzeki
  • Rezerwat "Królewska Sosna"
  • Na obiad będa grzyby
  • Krutynia w całej krasie

 

Napisane w Kajakowe, Wyprawy
Napisz komentarz
waknasz
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus

Nawigacja po wpisach

   POLSKA ZACHODNIA – POMORZE 1996
FRANCJA 1998   

Zobacz inne

Barycz 2021

Czytaj dalej

KALABRIA 2016. Etap XIV

Czytaj dalej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Kategorie

  • Camino de Santiago
  • CAMINO-POLSKA 2015
  • Inne
  • Kajakowe
  • Rowerowe
  • Samochodowe
  • Wyprawy

Tagi

Czerna kajaki morze Muzeum pielgrzymka rowery Tyniec Via Regia wakacje

Follow Me

    / Free WordPress Plugins and WordPress Themes by Silicon Themes. Join us right now!

    4 Continents Explored
    30 Countries Visited
    250 000 KM Traveled
    15 000 Photos Taken

    © Theme by Purethemes.net. All Rights Reserved.