Motto:
„Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”
Ps.35,7
Etap 50
Trasa: Valcarlos-Zabaldika
Długość etapu: 54 km
– Trudny dzień przed nami. Trzeba pokonać przełęcz Ibaneta na wysokości 1000 m. a my jesteśmy na wys. ok..200 m. Idziemy, idziemy, idziemy ostro pod górę i tak nam zeszło 14 km. Droga prowadzi głębokim wąwozem.
– ok.. południa docieramy na przełęcz. Stoi tam kaplica – zamknięta i dwa obeliski. Tutaj też schodzą z góry piesi pielgrzymi.
– Z tego miejsca dwa kroki do Roncesvalles. Tutaj dopiero widać ilu jest pielgrzymów i turystów. Przed hotelem zatrzymał się busik wypełniony po brzegi plecakami i walizkami. Wiele osób zamawia transport bagażu a sami idą tylko z małymi plecaczkami. Jest tu schronisko na 120 łóżek w jednej sali. Jedziemy dalej.
– Mało nam było podchodzenia. Zaliczamy jeszcze dwa szczyty. Jeden na wys. 922 m, – i po cośmy zjeżdżali? Drugi podjazd kilkukilometrowy na wys. 801 m. Wspinamy się w pełnym słońcu i gryzieni przez gzy. Na przełęczy, na którą schodzą też piesi ustawił się samochód z zimnymi napojami. Nikt nie przeszedł obojętnie. Wszyscy coś kupowali do picia. To się nazywa robić interes.
– Znajdujemy schronienie w parafialnym schronisku w Zabaldika. Żeby się do niego dostać, trzeba wspiąć się ok.. 250 m ostro pod górę. W schronisku jest tylko 12 łóżek. Jest nas 10 osób, w tym Holendrzy, Amerykanka, Japończyk, Włosi i my Polacy. Przed wspólną kolacja zwiedzamy kościółek, przy którym umiejscowione jest schronisko. W ołtarzu pośród 12 świętych jest też nasz biskup św. Stanisław. Ksiądz odprawia Mszę św. dla pielgrzymów. Po Mszy pozwalają nam wejść na wieżę i zadzwonić dzwonem. Po kolacji – spotkanie modlitewne z błogosławieństwem dla pielgrzymów, (przytaczamy z tekstu w j. polskim otrzymanego podczas spotkania.)
Błogosławieństwa Pielgrzyma
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, jeśli odkrywasz, że „droga” otwiera oczy na to co niewidoczne
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, jeśli zrozumiesz, że nie jest najważniejsze dojść do celu, ale dojść tam z innymi.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, kiedy kontemplując „drogę”, że ma ona wiele imion i znaczeń.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, bo pojmujesz, że prawdziwa „droga” dopiero wtedy się zaczyna, kiedy ją do końca przejdziesz.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, kiedy Twój plecak powoli się opróżnia a Twoje serce nie może pomieścić tak wielu rodzących się uczuć i emocji.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, , gdy pojmujesz, że jeden krok do tyłu, by komuś pomóc jest cenniejszy niż stoo kroków do przodu, bez dostrzegania tego, co się dzieje wokół.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, kiedy brak Ci słów, by wyrazić swoją wdzięczność za wszystko, co Cię spotka w „drodze”.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, jeśli szukasz prawdy i czynisz z „drogi” życia a z życia „drogę” i odnajdujesz tego Jednego, który jest Drogą Prawdą i Życiem.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, jeśli na tej „drodze” spotkasz siebie samego, odkryjesz dar, jakim jesteś, bez pośpiechu, z szacunkiem wobec obrazu, jaki nosisz w swoim sercu.
Błogosławiony jesteś, Pielgrzymie, jeśli odkrywasz, że droga zawiera w sobie wiele momentów ciszy, modlitwy w milczeniu, modlitwy, będącej spotkaniem z Ojcem, który czeka na Ciebie.
Etap: 51
Trasa: Zabaldika – Puente la Reina
Długość:etapu:: 48 km
– Po wspólnym śniadaniu następny dzień wspinaczki.
– Na początku jedziemy zobaczyć Katedrę w Pampelunie. Pośrodku stoi alabastrowy grobowiec króla Navarry Karola III i jego małżonki.
– Pampeluna to pierwsze miasto na naszej trasie, które tak dokładnie prowadzi pielgrzymów. Przez całe miasto aż do granic w płyty chodnikowe wmontowano metalowe muszelki. Jedziemy jak po sznurku.
– Po wyjeździe z miasta rozpoczyna się wspinaczka. Słońce pokazuje co potrafi. W pewnym momencie było 33 stopnie a nie był to najgorętszy moment dnia. Piesi wspinają się na Alto del Pedron (707 m), zmotoryzowani i większość rowerzystów na Puerto del Pedron ( 673 m). Jest to pasmo górskie, na którym ustawiane są współczesna wiatraki.
– Zostajemy w Puente la Reina. Schronisko duże – na 80 osób. My wybieramy dwuosobowy boks – trochę intymności. Zamawiamy też na obiad menu dla pielgrzymów.
– Przy schronisku jest basen, z którego korzystamy. To się nazywa życie pielgrzyma!