Motto:
„Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”
Ps.35,7
Etap 62
Trasa: Ponferada – O Cebreiro
Długość etapu: 52 km
– Jeszcze jest zmrok, gdy rano mijamy zamek templariuszy sprowadzonych tutaj dla ochrony pielgrzymów.
– Dzień niestety jest deszczowy i ponury. Często musimy nakładać peleryny.
– Od Villafranca jedziemy głębokim wąwozem wzdłuż autostrady. Obok nas idą też piesi pielgrzymi.
– – Za Vega de Valcarce piesi nas opuszczają ( a my jedziemy (wspinamy się powoli ) tak jak zalecają rowerzystom autorzy przewodników.
– Przed Pedralta de Cebreiro dogania nas Holender na rowerze. Chwilę rozmawiamy, częstuje nas czekoladą i jedziemy dalej.
– Tuż przed O Cebreiro na drogę nachodzi mgła. Robi się coraz gęstsza. Widoczność spada do 10 m. Tuż przed wioską dodatkowo zaczyna padać mocny deszcz. Nic nie widać. Zatrzymujemy się przy pierwszej możliwości noclegu.
– O Cebreiro to najstarsza wioska na Camino. Zamieszkiwali ją już Celtowie. Słynie też z cudu eucharystycznego – przemiany Hostii i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Miało to miejsce w XIII w. Kielich i patena wystawione są w specjalnej gablocie.
– Wieczorem idziemy na Mszę św. dla pielgrzymów.
Etap 63
Trasa O Cebreiro – Portomarin
Długość etapu: 68 km
– Gdy robi się jasno okazuje się, że znajdujemy się ponad chmurami
– Niestety trzeba jeszcze podjechać do góry na wys. 1370 m. W pewnym momencie wjeżdżamy w mglę. Dziwnie się jedzie, gdy widać tylko linię wyznaczającą pobocze. Niema się pojęcia, gdzie się jedzie. Na przełęczy Alto San Roque stoi pomnik pielgrzyma dzisiaj otulonego przez mgłę.
– Potem już szaleńczy zjazd – 10 km po serpentynach. Pierwszy odcinek we mgle. Nawet Tadzik nie odważa się zjeżdżać szybko. Dopiero jak mgła ustępuje puszcza hamulce.
– Mijamy Samos, gdzie znajduje się najstarszy klasztor zachodniego świata. Założony został w 665 r. a imponująca budowla powstała pomiędzy XVI a XVIII w.
– Przed nami kilkukilometrowy podjazd a dalej już tylko Portomarin.
– Śpimy w schronisku w sali 36 osobowej.