• Kontakt
  • Mapa strony
  • Nasze Camino
  • O nas
  • Polityka cookies
  • Strona główna
Nasze wakacje
  • Strona główna
  • Camino Polska
    • Nasze Camino
  • Camino de Santiago
  • O nas
  • Wyprawy
    • Kajakowe
    • Rowerowe
    • Samochodowe
    • Inne
  • Kontakt
3 września 20167 września 2016

KALABRIA 2016. Etap IX

image01310

 

Trasa: Pompeje – Seminara

Dystans: 431 km

Po nieprzespanej nocy zbieramy się i ruszamy na ostatni etap dzielący nas od Kalabrii. Jedziemy cały czas autostradą ale im niżej „buta włoskiego” jest coraz ciekawiej. Krajobraz robi się górzysty i nawet tunele, przez które, przejeżdżamy tak bardzo nie przeszkadzają.

W Seminarze Danusia z Antoniem już na nas czekają z obiadem. Nie musimy gotować na kuchence ani rozbijać namiotu. Przez pięć dni będziemy rezydować w domu rodzinnym Antoniego.

Po obiedzie jedziemy na plażę by nareszcie wykąpać się w morzu. Plaża trochę kamienista ale woda jest przeźroczysta, ciepła, lazurowa i słona jak trzeba. Jest cudownie.

W drodze na Kalabrię
Kronikarz przy pracy
Palmi-widok z tarasu
Fontanna Della Palma
Widok z Monte St. Elia
Obraz Matki Bożej Górskiej z Kościoła na Monte Elia
Pozostałość kościoła po trzęsieniu ziemi
„Jest cudownie”
Zachód słońca na Morzem Tyrreńskim
Pomnik o.Pio w Seminarze
Nowi lokatorzy
Ruiny zamku w Seminarze
Wnętrze kościoła w Seminarze
Jeden z warsztatów ceramicznych
Statua Matki Bożej z IX w

przeźroczysta, ciepła, lazurowa i słona jak trzeba. Jest cudownie.

Seminara

Seminara była kiedyś ważnym miastem większym niż pobliskie Palmi. Produkowano tutaj m.in. jedwab. Niestety została dwukrotnie zniszczona przez trzęsienia ziemi: w XVI i XX wieku. Obecnie jest to podupadle miasteczko. Dużo domów nie remontowanych popada w ruinę.

Antonio oprowadza nas po swoim rodzinnym miasteczku. Idziemy mocno pod górę do ruin zamku i ruin konwentu Kapucynów. Podobno było tu kiedyś 24 kościoły. Po trzęsieniach ziemi zostały tylko 4, w tym nowa cerkiew prawosławna (mieszka tu dużo Bułgarów).

W centrum stoi kościół z Czarną Madonną umieszczoną w ołtarzu. Pochodzi podobno z IX w. i jest bardzo czczona przez okoliczną ludność.

Gościnni gospodarze obwożą nas po okolicy. Jedziemy czasem drogami, gdzie nie zapędzają się turyści.

W tarasów pobliskiego Palmi podziwiamy widoki rozciągające się u naszych stóp i spoglądamy na Sycylię, która znajduje się na wyciągnięcie ręki. Tuż za Palmi znajduje się góra Monte S.Elia o wysokości ponad 500 m npm. Z jej szczytu rozciągają się jeszcze piękniejsze widoki. Stoi tutaj mały kościółek z figurą Matki Boskiej „Górskiej” W tych dniach trwają tutaj wielkie uroczystości ku jej czci. Przyjeżdżamy tutaj jeszcze raz wieczorem na pizzę do restauracji i aby jeszcze raz popodziwiać tym razem światła Palmi i pobliskiej Messyny na Sycylii.

Następną atrakcją, którą nam zaserwowali gospodarze jest grota w której żył w 860 r. pustelnik S. Elia. Bocznymi dróżkami jedziemy wśród gajów oliwnych. Mijamy wiele potężnych drzew. Niektóre oliwki podobno mają ok. 300 lat. Zdarzają się okazy sięgające 30 m wysokości. Gaje rozświetlone słońcem rozbrzmiewają koncertem cykad.

Dojeżdżamy do groty. Wspinamy się do niej po stromej ścieżce. Grota jest nie duża, wilgotna. Z sufitu, do specjalnego naczynia, skapuje woda, której można się napić. Miejsce jest odwiedzane przez pielgrzymów, o czym świadczą zawieszone wota.

Następnym celem jest Scila – miasteczko nad samym morzem, nastawione na obsługę turystów. Góruje nad nim zamek. Schodzimy, krętymi uliczkami prawie nad samą wodę. W okolicach portu część domów stoi tuż nad wodą. Pomiędzy domami, do wody schodzą bardzo wąskie i bardzo strome uliczki. Przyjemnie przejść się stromymi uliczkami i poczuć atmosferę tego miasteczka.

Regio di Calabria to najważniejsze miasto Kalabrii. Zatrzymujemy się tutaj tylko na chwile. Z trudem znajdujemy miejsce parkowania. Idziemy na przechadzkę po głównej promenadzie. Ścisk i hałas – jest sobota i wszyscy czują się w obowiązku być w tym miejscu. Wracamy główną ulica handlową i uciekamy do domu do spokoju.

Scilla
Uliczka w Scilla
Droga do groty s.Elia
Grota S.Elia

 

Następnego dnia zostaliśmy też zawiezieni do Serra San Bruno leżącego w górach. Znajduje się tam certosa (klasztor) kartuzów, którego początki sięgają XI w. Jedziemy na wysokość 760 m npm. Droga oczywiście bardzo kręta i stroma. Wije się wśród pięknych lasów, w których podobno jest dużo grzybów głównie prawdziwków.  Zatrzymujemy się w centrum miasteczka na chwile odpoczynku i posmakowania specjalności Kalabrii canollo – rurki z kremem zrobionym z serka ricotty. Gdy zamierzmy udać się w dalszą drogę samochód odmawia posłuszeństwa. Miejscowy mechanik po uruchomieniu silnika radzi nie gasić aż do powrotu do domu. Mimo tego jedziemy do celu naszej wycieczki – nadal czynnego klasztoru kartuzów, położonego, w lesie, niedaleko centrum wioski. Jest to obecnie miejsce licznych pielgrzymek. Klasztor był pierwszym z ośrodków zakonnych zbudowanych we Włoszech przez Św. Bruna w roku 1091. (Święty Bruno był założycielem zakonu kartuzów). Kilkaset metrów dalej, w lesie, znajduje się kościół Świętej Marii Leśnej (Santa Maria del Bosco), a obok mała sadzawka, z posągiem klęczącego Św. Bruna w wodzie. Danusia z Antoniem siedzą w samochodzie a my z Tadziem prawie w biegu robimy zdjęcia i wracamy do naszego zbuntowanego pojazdu. Czuję się jak na amerykańskiej wycieczce. Wracamy inną, równie piękną drogą ale pełną dziur. Dobrze, że udaje się nam ją zjechać jeszcze za dnia.

Jestem taki malutki
Niezapowiedziana wizyta
Tak nazwać knajpę mogą chyba tylko Włosi
Wejście do klasztoru Kartuzów
Sadzawka z klęczącym w wodzie św. Bruno
Dziedziniec wewnętrzny klasztoru
Mur otaczający klasztor
Ruiny baszty będącej fragmentem muru
Napisane w Samochodowe, Wyprawy
Napisz komentarz
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest

Nawigacja po wpisach

   KALABRIA 2016. Etap VIII
KALABRIA 2016. Etap X   

Zobacz inne

Barycz 2021

Czytaj dalej

KALABRIA 2016. Etap XIV

Czytaj dalej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ostatnie wpisy

  • Kraków-Wrocław 2022

Najnowsze komentarze

  • Barycz 2021 - Nasze wakacje - Rospuda 2001
  • waknasz - NIEMCY SPREEWALD/Błota 2010
  • Tomasz Olgierd Major - NIEMCY SPREEWALD/Błota 2010
  • waknasz - CZARNA HAŃCZA 2005
  • Mariusz - CZARNA HAŃCZA 2005

Tagi

Czerna kajaki morze Muzeum pielgrzymka rowery Tyniec Via Regia wakacje

Archiwa

  • wrzesień 2022
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • czerwiec 2021
  • wrzesień 2017
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • wrzesień 2014
  • sierpień 2014
  • lipiec 2014
  • maj 2014
  • marzec 2014
  • sierpień 2013
  • wrzesień 2012
  • wrzesień 2011
  • lipiec 2010
  • wrzesień 2009
  • sierpień 2008
  • sierpień 2007
  • lipiec 2007
  • lipiec 2006
  • sierpień 2005
  • wrzesień 2004
  • wrzesień 2003
  • sierpień 2002
  • lipiec 2001
  • wrzesień 1999
  • sierpień 1998
  • sierpień 1997
  • sierpień 1996
  • sierpień 1995
  • wrzesień 1994
  • wrzesień 1993
  • wrzesień 1992
  • październik 1977
  • wrzesień 1974

© All rights reserved. Wykonanie Evive.pl