• Kontakt
  • Mapa strony
  • Nasze Camino
  • O nas
  • Polityka cookies
  • Strona główna
Nasze wakacje
  • Strona główna
  • Camino Polska
    • Nasze Camino
  • Camino de Santiago
  • O nas
  • Wyprawy
    • Kajakowe
    • Rowerowe
    • Samochodowe
    • Inne
  • Kontakt

Odra_2021

30 czerwca 20219 września 2021, Rowerowe
  • Poprzedni
  • Następny

Po przerwie spowodowanej pandemią i przymusowym lockdownem oraz przypadłościami zdrowotnymi, postanowiliśmy wyrwać się na kilka dni i pojechać przed siebie na rowerach. Wypad krótki – trzydniowy – ze względu na brak kondycji no i ogródek, który trzeba podlać, bo ogórki już dojrzewają.


Trasa: Wrocław przez Lubiąż do Głogowa
Dystans: 170 km

Dzień pierwszy

Planujemy jechać szlakiem rowerowym biegnącym wzdłuż Odry. W praktyce okazało się czasami niewykonalne.

Dzisiaj mamy w planie dojechać do Lubiąża. Wyjeżdżamy o godz. 9.00. Przed stadionem pada pytanie czy nakarmione są rybki Magdy (wyjechała z Olkiem do Bułgarii) – Nie! Tadzik wraca a ja czekam . Z 30 min. opóźnieniem jedziemy. Chciałam jechać wałem nad Odrą, no to mam. W Janówku, robiąc niewielkie koło wjeżdżamy na właściwą drogę. Droga piękna ale w pewnym momencie tak zarośnięta, że ścieżka jest szerokości kilkunastu cm. Żar leje się z nieba (320C). Dojeżdżamy do Brzegu, przejeżdżamy przez most i skręcamy na Prawików. Na horyzoncie niebo zmienia kolor. Gdy dojeżdżamy do Prawikowa zaczyna grzmieć i błyskać. Decydujemy się przeczekać w sklepie. Ledwo zdążyliśmy wejść do środka zaczyna mocno padać. Podobno w pobliskiej Krzydlinie było oberwanie chmury. Do celu zabrakło nam 4 km. Czekamy 1/2 godz. i jedziemy dalej.

Nasz nocleg to agroturystyka „Pod Dębami”,  pokój z widokiem na pocysterski klasztor. Z tej perspektywy wygląda imponująco.

Opactwo Cystersów w Lubiążu jest jednym z największych zabytków tej klasy w Europie, będący jednocześnie największym opactwem cysterskim na świecie. Opactwo to nazywane jest arcydziełem śląskiego baroku. Zespół klasztorny jest drugim co do wielkości obiektem sakralnym na świecie

 Idziemy piechotą na obiad do „Karczmy cysterskiej” mieszczącej się na terenie klasztoru. Jedząc obiad przypominają się dawne czasy, gdy jeździłam tutaj z koleżankami do Składnicy Muzealnej, mieszczącej się wówczas w salach poklasztornych. To były piękne dni! „Nie zna już dziś kalendarz takich dat”.

Siedząc przy murach klasztornych i zajadając się pysznym obiadem nie zdajemy sobie sprawy, ,że jesteśmy na początku ścieżki edukacyjnej „Śladami św. Jadwigi”. Rozpoczyna się przy klasztorze, dalej prowadzi obok kapliczki św. Jana Nepomucena z XVIII w. Dalej, idąc do naszej kwatery mijamy figurę Chrystusa „Ecce Homo”. Jest to figura dawnej Kalwarii lubiążskiej pochodząca z 1672 roku. Nie skręcamy do Lasku Św. Jadwigi, nie mamy siły,  idziemy odpoczywać. Odpoczywanie długo nie trwa bo szybko zasypiamy!

Dzień drugi

Cel drugiego dnia to Miechów a ściśle agroturystyka „Hubertówka” mieszcząca się w dawnej leśniczówce.

Noc przeszła spokojnie. Wstajemy wcześnie i przed 8.00 jesteśmy w drodze. Jedziemy przez Gliniczną i Domaszków. Dalej szlak prowadzi nas przez Park Krajobrazowy „Dolina Jezierzycy”. Jedziemy przez las – tak jak lubimy. Tylko te komary! Ledwie się zatrzymujemy atakują całymi chmarami.

Mijamy Przyborów. W Dąbiu stoi wiata z napisem „Gościu siądź i odpocznij sobie”. Jak tak nas zapraszają to się zatrzymujemy. Gdy tak siedzimy i odpoczywamy podchodzi do nas mężczyzna, okazuje się że to tutejszy sołtys. Mówi, że wieś liczy tylko 21 numerów, chwali się swoimi dokonaniami i opowiada historię odbudowy drogi zniszczonej w czasie powodzi 1997 r. Radzi jechać drogą na skróty przez las do Rajczyna. Z początku jedziemy polecaną drogą, ale po jakieś 500 m rezygnujemy. Droga bardzo piaszczysta i trudno nią jechać. Trzeba było słuchać miejscowych! Od tego momentu coś nam nie wychodzi z zaplanowanej trasy. Co było do przewidzenia trochę kręcimy dodatkowe kilometry. Trzeba było słuchać sołtysa!

Pod Jemielnem kończy się dobra pogoda. Zaczyna padać i grzmieć. Siedzimy pod wiatą autobusową i przeczekujemy deszcz. Gdy zaczyna siąpić ruszamy w dalszą drogę. Za Jemielnem skręcamy na Śleszów i znowu piękną drogą przez las jedziemy do Ryczenia.

W Osetnie miejscowy bywalec ławeczki pod sklepem radzi jechać do Miechowa żwirówką przez las. „Wszyscy tamtędy jeżdżą więc droga jest przejezdna”. Tą wiadomość potwierdza pani, którą pytamy jak trafić na rzeczoną żwirówkę. Droga rzeczywiście przejezdna i prowadzi przez las, tak jak lubimy. Jedziemy nią 5 km W końcu dojeżdżamy do celu. Pan przyjmuje nas bardzo serdecznie ale jest zdziwiony, że przyjechaliśmy w taką pogodę. Jest to dawna leśniczówka. Obecnie to agroturystyka nastawiona głównie na dewizowych myśliwych. Na ścianach wisi pełno trofeów myśliwskich.

Przed 20.00 idziemy spać.

Dzień trzeci

Trzeciego dnia jedziemy do Głogowa. Rano, po śniadaniu, gospodarz raczy mnie opowieściami o dokonaniach myśliwskich. Cały salonik obwieszony jest różnego rodzajami poroży i wypchanymi zwierzętami.

Po pożegnaniu kierujemy się na Bełcz Wielki gdzie wjeżdżamy na  Rowerowy Szlak Odry. W rzeczywistości istnieje teoretycznie na mapie bo w rzeczywistości nie jest oznakowany. Przy pomocy miejscowych trafiamy na właściwy kierunek. Szlak jest urokliwy, prowadzi wśród łęgów nadodrzańskich. Słychać różne odgłosy ptaków nawet żurawi, na łąkach pasą się sarenki. Od czasu do czasu połyskują małe jeziorka. Niestety atakują nas chmary komarów a droga to żwirówka z kałużami po niedawnym deszczu. Ale to drobnostka wobec pięknych widoków. Turyści raczej tutaj nie zaglądają jedynie wędkarze i służby utrzymania wałów przeciwpowodziowych.

Dojeżdżamy do Wyszanowa i kombinujemy jak nie trafić na główną drogę ze Szlichtyngowej do Głogowa. I znowu przy pomocy miejscowych trafiamy na właściwy kierunek. W Wilkowie spotykamy się z Dolnośląską Drogą Św. Jakuba. Zatrzymany pan, chyba sołtys, bardzo zachwala szlak i tłumaczy dokładnie jak mamy jechać. Chwilę odpoczywamy koło kościoła pw. Św. Jana Nepomucena i dalej w drogę. Wszystko dobrze ale znowu trafiamy na zarośniętą ścieżkę Trawy sięgają do pasa. W pewnym momencie ścieżka się kończy. Jest zupełnie zarośnięta. Skręcamy na Klucze i Serby Stare.

Ok. 1 km jedziemy główną drogą, przejeżdżamy przez most i skręcamy do stacji PKP. I to by była na tyle.

O godzinie 1500 jesteśmy we Wrocławiu.

  • Maczki i cykoria towarzyszą nam przez cały czas
  • Ukryty w krzakach krzyż w Praczach Odrzańskich
  • Ścieżka na wałach nadodrzańskich między Wrocławiem a Brzegiem
  • Ścieżki prawie nie widać
  • Odpoczynek „w cieniu dobrego drzewa”
  • Rzeźba „Ecce Homo” na ścieżce św. Jadwigi
  • Kaplica św. Jana Nepomucena w Lubiążu
  • Nasz nocleg z widokiem na opactwo cystersów w Lubiążu
  • Agroturystyka „Pod dębami”-tutaj nocujemy
  • Kapliczka przy wyjeździe z Lubiąża
  • Miejsce odpoczynku w Dąbiu
  • Kapliczka w Dąbiu
  • Figura Chrystusa w Jemielnie
  • Św. Jan Nepomucen przy moście w Jemielnie
  • Miechów. Nasza kwatera i jej właściciel
  • Trofea myśliwskie w Miechowie
  • Widoczek z trasy
  • Udało się przejechać
  • Kapliczka na rozstajach za Brzegiem
  • Dojeżdżamy do Lubiąża
  • Kapliczka przy wyjeździe z Lubiąża
  • Betonówka wzdłuż Odry
  • Droga Rowerowym Szlakiem Odry
  • Wilków—obelisk ku czci pomordowanych w 1945 r.
  • Wilków. Przed kościołem św. Jana Nepomucena
Napisane w Rowerowe
Napisz komentarz
  • Facebook
  • Twitter
  • Google Plus
  • Pinterest

Nawigacja po wpisach

   Żytawska Droga św.Jakuba
Barycz 2021   

Zobacz inne

Kraków-Wrocław 2022

Czytaj dalej

Żytawska Droga św.Jakuba

Czytaj dalej

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Ostatnie wpisy

  • Kraków-Wrocław 2022

Najnowsze komentarze

  • Barycz 2021 - Nasze wakacje - Rospuda 2001
  • waknasz - NIEMCY SPREEWALD/Błota 2010
  • Tomasz Olgierd Major - NIEMCY SPREEWALD/Błota 2010
  • waknasz - CZARNA HAŃCZA 2005
  • Mariusz - CZARNA HAŃCZA 2005

Tagi

Czerna kajaki morze Muzeum pielgrzymka rowery Tyniec Via Regia wakacje

Archiwa

  • wrzesień 2022
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • czerwiec 2021
  • wrzesień 2017
  • wrzesień 2016
  • sierpień 2016
  • czerwiec 2015
  • maj 2015
  • wrzesień 2014
  • sierpień 2014
  • lipiec 2014
  • maj 2014
  • marzec 2014
  • sierpień 2013
  • wrzesień 2012
  • wrzesień 2011
  • lipiec 2010
  • wrzesień 2009
  • sierpień 2008
  • sierpień 2007
  • lipiec 2007
  • lipiec 2006
  • sierpień 2005
  • wrzesień 2004
  • wrzesień 2003
  • sierpień 2002
  • lipiec 2001
  • wrzesień 1999
  • sierpień 1998
  • sierpień 1997
  • sierpień 1996
  • sierpień 1995
  • wrzesień 1994
  • wrzesień 1993
  • wrzesień 1992
  • październik 1977
  • wrzesień 1974

© All rights reserved. Wykonanie Evive.pl