Trasa: Ciche-Toruń
Dystans: 91 km
– Etap jeśli chodzi o długość to dla mnie etap trudny.
– 30 km jedziemy drogą przez las. W większości piaszczystą, ale nie trzeba rowerów pchać.
– Tylko droga, las i my. Ptaki pięknie śpiewają, a od czasu do czasu pokazuje się jakaś sarenka.
– W Golubiu Dobrzyniu robimy przerwę obiadową. Przed nami jeszcze 40 km. Patrząc na zamek wspominamy czas, gdy spaliśmy w baszcie i bawiliśmy się na Sylwestrowym Balu Sław.
– Dalej jedziemy już asfaltową szosą, na szczęście mało uczęszczaną.
– Wjazd do Torunia ułatwia nam nawigacja i świetne ścieżki rowerowe.
– Śpimy w Domu Pielgrzyma – bardzo eleganckim, świeżo po remoncie.
– Wieczorem idziemy z wizytą do znajomych Tadzia. Gospodarze bardzo serdeczni. Jemy pyszną wędlinę własnej roboty, ogórki małosolne i truskawki.
-Później gospodarz obwozi nas samochodem po Toruniu pokazując najważniejsze obiekty.