Trasa: Okuninka – Wytyczno
Dystans: 62 km
Wstajemy wcześniej niż zwykle bo prognozowane są upały. Wybieramy jeden z wariantów drogi ale to chyba nie był najlepszy wybór. Na początku jedzie się pięknie przez lasy, później jest już gorzej. Droga robi się nierówna, a później pełna dziur wypełnionych wodą. Piasek i woda! W pewnym momencie utknęłam po kolana w wodzie z błotem Tadzik musiał mnie wyciągać.
Po wyjeździe na lepszą drogę zatrzymujemy się przy jednym z domów. Pani nalewa nam wodę do bidonów, a stojący obok pan radzi w Urszulinie pójść na lody, później jakaś babcia proponuje nam wypoczynek na ławeczce. O nie! Jak siądziemy to już nie wstaniemy!
Jedziemy dalej, droga pełna dziur z wodą. Dojeżdżamy do starego Brusna i nareszcie jedziemy po nawierzchni bitumicznej . W Sosnowicy skręcamy na Urszulin. Jedziemy przez Poleski Park Narodowy. W Urszulinie jemy obiad , idziemy na lody i w drogę.
Dojeżdżamy do Wytyczna. Gospodyni bardzo miła. Tadzik myje rowery, ja staram się odczyścić buty i skarpetki. Potem błogie lenistwo.