Zaczęło się odliczanie. Do wyjazdu zostało nam 7 dni. Planowany wyjazd 14 lipca po porannej Mszy św. Z wielką tremą ale i nadzieją, że pod opieką św. Jakuba dojedziemy szczęśliwie do celu. Większość znajomych dowiedziawszy się o naszej pielgrzymce życzy nam powodzenia tylko niektórzy, z uprzejmości nie stukają się w czoło –„ na stare lata zachciało się takiej eskapady!”. Rowery czekają (przygotowane przez p.Tokarskiego) , bagaże spakowane. Nie pozostaje nic innego jak wsiąść i w drogę. Pierwsze trzy dni będą prowadzić nas do Zgorzelca a dalej to zobaczymy.
Komentarze (5)
Przez przypadek trafiłem na Państwa stronę i to prawie w przededniu rozpoczęcia Państwa wyprawy do Santiago. Podziwiam, zazdroszczę i szczerze życzę udanej pielgrzymki, miłych wrażeń i szerokiej drogi:) Wrzucam Państwa stronę do ulubionych i będę czekał z niecierpliwością na wpisy oraz zdjęcia z pielgrzymki/wyprawy do Santiago. Nic nie jest niemożliwe jeżeli zdrowia i sił starczy czego i Państwu życzę. Być może kiedyś i ja się odważę na taki wyjazd? A na pewno te wpisy będą natchnieniem dla innych do rozpoczęcia swojego Camino, może niekoniecznie rowerem.
Trzymam kciuki!!!
Pozdrawiam
Bardzo dziękujemy za miłe słowa , życzenia oraz …kciuki!. Rzeczywiście już tylko godziny dzielą nas od startu.
Pozdrawiamy serdecznie.
Kasia i Tadeusz
Kasiu i Tadeuszu
Chyle głowę i trzymam kciuki za jazdy każdy kolejny dzień waszej pielgrzymki. Niech św. Krzysztof ( choć nie wiem czy jest od takach wypraw tez jest) jak również dobre anioły maja Was W OPIECE I PROWADZA SZCZĘŚLIWE DO CELU.
Wasze zmagania podglądam, nie tylko ja , macie wsparcie wielu osób z muzeum, Kasieńko nasza muzealniczko, dokumentalistko, trzymaj się mocno .
Pozdrawiam Was serdecznie i wysyłam Wam same dobre myśli.
Dzięki bardzo za wsparcie. Trzymajcie kciuki, żeby górki się trochę splaskaciły. Pozdrawiamy Całuję mocno Kasia.