Motto:
„Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał”
Ps.35,7
Etap Epilog
Trasa: Santiago de Compostela – Fatima
Długość etapu: 324 km autobusem
– Nasze rowerowe Camino zakończyliśmy w Santiago de Compostela. Ale tak jak zaczynaliśmy pielgrzymkę nawiedzeniem Matki wszystkich pielgrzymów w Częstochowie tak też kończymy ją nawiedzeniem Matki Bożej w Fatimie, ale już bez rowerów.
– Przejechaliśmy 3378 km. Pielgrzymka zajęła nam 74 dni, w tym jechaliśmy 65 dni.
– Obyło się bez awarii rowerowych, ani zdrowotnych.
– W czasie Drogi spotykaliśmy różnych ludzi, ale nigdy nie zaznaliśmy nieżyczliwości. Wręcz odwrotnie. Napotykani ludzie chętnie służyli pomocą lub radą. W kempingach czy w schroniskach zawsze panowała przyjazna atmosfera. Na drogach i na ulicach miast często przypadkowi ludzie pozdrawiali nas życząc dobrej drogi i dotarcia do celu.
– Gdy zbliżaliśmy się do Katedry w Santiago panie siedzące przy stolikach kawiarni biły nam brawo.
– Pan Bóg dał nam możliwość dojechania tak, aby 39 rocznicę naszego ślubu spędzić w Santiago
Na koniec kilka myśli Tadzika zrodzonych w drodze.
-CAMINO to wycinek Pielgrzymki do Domu Ojca-pielgrzymujemy dalej
-Każdy ma swoje Camino. Ta myśl przyszła kiedy wspinałem się na Alto de Mosteleros .Kiedy zatrzymałem się na chwilę by uspokoić walące serce doszedł do mnie rosły pielgrzym z propozycją pomocy w pchaniu roweru z przyczepą. Kiedy odmówiłem, z niedowierzeniem zapytał: „are you shure?” Kiwnąłem potakująco głową a on dalej czekał. I wtedy przyszła myśl: „it’s my Camino!”. Pielgrzym z błyskiem zrozumienia odszedł.
-Obserwując spotykanych na trasie i w schroniskach pielgrzymów pozwolę sobie na stwierdzenie będące parafrazą Gustawa Morcinka(moje pokolenie jeszcze pamięta tego autora):
Każdy ma taką Drogę na jaką zasługuje.
-Ktoś mógłby zapytać: po co ten wysiłek ? Kiedyś na pieszej pielgrzymce , depcząc rozgrzany asfalt, z językiem wyschniętym na wiór , przewodnik grupy powiedział: „jeżeli myślicie że to deptanie asfaltu nie ma sensu to powiem tak: Omnia Ad Majorem Dei Gloriam. Odpowiadając na hipotetyczne pytanie ośmielam się odpowiedzieć tym samym:
Omnia Ad Majorem Dei Gloriam
Na koniec godzi się stwierdzić że niemały udział w bezawaryjnym dotarciu do celu ma p. Henryk Tokarski który wraz z synem prowadzi zakład serwisowy rowerów: (www.specrower.pl) który nasze rumaki doskonale przygotował.
Dziękujemy Wam Panowie!