Trasa: Osieczna – Jędrzychowo
Dystans: 40 km
-Etap niedługi co nieznaczny, że łatwy.
– Przy wyjeździe z Osiecznej podziwiamy trzy wiatraki stojące na wzgórzu.
– Jeszcze raz sprawdza się to, że jazda na azymut nie zawsze wychodzi na dobre. Droga piękna, przez las, ale niestety piaszczysta i w połowie nie da się nią jechać, trzeba rowery prowadzić.
– Ale tylko tak można zobaczyć mamę sarenkę z kilkudniowym dzieckiem. Maluch schował się za krzaczkiem i z zainteresowaniem nas obserwował, później czmychnął za mamą.
– W Święcichowej zatrzymujemy się pod kościołem pw św. Jakuba. Miły proboszcz otwiera nam światynię, byśmy mogli się pomodlić i pooglądać wnętrze. W ołtarzu głównym znajduje się XVII wieczny obraz Matki Boskiej Szkaplerznej
– Na rynku stoi model ziemi, z którym wiąże się legenda. “Legenda głosi, że przez rynek przechodzi oś świata, którą burmistrz miasta nakazał co roku oliwić. Podobno w dawnych wiekach stawiano beczkę z masłem w rynku na kamieniu, pod którym słyszano zgrzyt obracającej się osi. Słońce, w miarę zbliżania się do południa, topiło masło, które otworem w dnie beczki spływało w ziemię a tym samym smarowało poruszającą się oś ziemi. “ ( wg. “Droga św. Jakuba Gniezno-Zgorzelec-Praga. Część Polska” )
– Śpimy w Jędrzychowie, 7 km od Wschowy w zajeździe “Bonanza” Z okna mamy widok na pasące się konie.