Trasa: Seminara- Kamping Trulli k. Alberobello
Dystans: 384
Koniec sześciodniowego lenistwa w Seminarze. Nadszedł, niestety, czas długiej, dziesięciodniowej, drogi do domu. Żegnamy się z Danusią i Antoniem i ruszamy w drogę. Aby dojechać do dzisiejszego celu musimy się cofnąć ok. 200 km, drogą którą już jechaliśmy. Później przecinamy „włoski but” w poprzek i jedziemy wybrzeżem Morza Jońskiego. Kolor wody jest niesamowity: od lazuru do głębokiego granatu. Niestety postoje przy drodze są tak usytuowane, że widok zasłaniają drzewa. Zbliżamy się do regionu Apulia słynącego z domków tzw. Trulli. Trulli to białe domki z charakterystycznymi kamiennymi dachami w kształcie szpiczastego stożka. Materiałem używanym do ich budowy były wapienne łupki układane bez użycia zaprawy murarskiej. Największe skupisko tych oryginalnych budowli znajduje się w Alberobello, do którego zmierzamy. Kilka kilometrów przed celem naszego etapu już widzimy pojedyncze domki, niestety oglądane w deszczu. Jak dojeżdżamy na kamping deszczu ustaje, my jednak decydujemy się na nocleg w przyczepie kampingowej. Nie trzeba rozstawiać namiotu!
Alberobello to miasteczko pełne turystów zmierzających w jednym kierunku – do tej części miasteczka, w której stoją domki jak z bajki. Tylko dlaczego znowu musimy wspinać się pod górę? Na samym szczycie stoi kościół pw. Św. Antoniego zbudowany w tym samym stylu. Oglądamy, podziwiamy, robimy zdjęcia i szybko uciekamy od gwaru i ścisku do cichego kampingu.